Cześć!
Co warto wiedzieć o Koronie Gór Polski zanim zaczniemy ją zdobywać? Jest kilka takich rzeczy.
Na początek powiem o swobodzie. Tak! Mamy tutaj dużą swobodę jeżeli chodzi o zdobywanie poszczególnych gór. Mam tutaj na myśli, że po pierwsze nie ogranicza nas czas. Wszystkie szczyty możemy zdobyć np. w 28 dni (zdobywając je dzień po dniu) jak i np. 28 lat zdobywając jeden szczyt rocznie. Po drugie możemy też dowolnie urozmaicać sobie trasy. Chcemy wejść pieszo? Na nartach? Rowerem? Tyłem? – jeśli pozwalają na to regulacje danego parku narodowego – to Proszę bardzo! Nie ogranicza nas również ani miejsce startu ani żaden konkretny szlak, którym trzeba dokonać wejścia. Należy tylko przestrzegać zasady, aby na górę dostać się tylko i wyłącznie przy pomocy własnych mięśni. To wszystko.
Po drugie. Nie ograniczajcie się tylko do gór. Warto połączyć wasze górskie wyjścia ze zwiedzaniem okolicy. Szczyty w większości przypadków znajdują się w bardzo malowniczych rejonach, bogatych kulturowo i obfitujących w atrakcje. Na prawdę jest tam co robić. Dlatego dobrym pomysłem jest planować nasze wycieczki np. z noclegiem i wykorzystać weekend do maksimum.
Co do noclegu to warto rezerwować go ze sporym wyprzedzeniem. W weekendy popularniejsze szczyty, takie jak Śnieżka czy Babia Góra są oblegane przez tłumy ludzi i dostanie z marszu noclegu w schronisku lub ośrodku leżącym w pobliżu, czasami graniczy wręcz z cudem. A musicie pamiętać, że niektóre szczyty wymagają całodniowego wyjścia a inne to kwestia raptem 2 godzin. W przypadku tych pierwszych, jeśli mieszkacie daleko, nocleg może okazać się koniecznością.
Kolejną istotną sprawą o jakiej musicie pamiętać to pogoda, bo ta w górach jest kapryśna i potrafi się zmienić o 180 stopni w zaledwie kilka minut. Przed wyjazdem warto być na bieżąco z prognozą. Kiedy np. wychodzimy w Tatry, pojawia się w nas pewna doza respektu, jednak kiedy wybieramy się w niższe góry…. tutaj bywa różnie. Wystarczy prześledzić trochę górskich wiadomości i sami zobaczycie ile akcji ratowniczych odbywa choćby się w samych Karkonoszach. A będąc np. nieodpowiednio ubranym, przy nagłym załamaniu pogody, nawet latem i na mało wymagającym szczycie, może nam być zimno, kiedy przemokniemy do suchej nitki. A wtedy cała przyjemność z wycieczki znika jak dym na wietrze . Dlatego zawsze sprawdzajcie pogodę i miejcie ze sobą odpowiedni do warunków sprzęt oraz odzież.
Jeżeli zamierzacie zdobywać „Koronę” zimą zapoznajcie się koniecznie z regulacjami parków narodowych w tym okresie. Mam tutaj na myśli fakt, że niektóre szlaki w okresie zimowym są zamykane dla ruchu turystycznego. Głównie ze względu na zagrożenie lawinowe!
Ważna sprawa! Hołdujcie zasadzie: „mierz siły na zamiary”. Mimo iż wiele szczytów nie jest wymagająca ani pod kątem kondycyjnym ani technicznym, to jeśli narzucie sobie zbyt duże wymagania co do siebie, za duże tempo, wejścia nocne czy tylko zimowe, to może okazać się że bardzo szybko stracicie zapał, lub odpukać, nabawicie się kontuzji i wasza przygoda może się skończyć akcją ratowniczą. Wszystko da się zrobić, ale małymi kroczkami, swoim tempem i wraz ze zdobywaniem doświadczenia.
Ważną informacją jest również to, że kiedy wkroczycie na oficjalną drogę prowadzącą do tytułu zdobywcy Korony Gór Polski, musicie wiedzieć, że wszystkie wasze dotychczasowe dokonania w tym kierunku niestety idą w zapomnienie i musicie wszystkie szczyty zdobywać od nowa.
Nie traktujcie tego tego wpisu jako poradnika albo biblii górołaza. Po prostu wydaje mi się, że o tych rzeczach warto wspomnieć. Myślę, że po przeczytaniu powyższego tekstu możecie osobiście wyruszyć na swoje górskie podboje. Oczywiście powyższe zasady/sugestie można z powodzeniem stosować nie tylko podczas zdobywania „Korony”, ale w górach w ogóle.
To wszystko co chciałem abyście ode mnie wiedzieli 🙂 Mam nadzieje, że spotkamy się kiedyś na szlaku!
Postępy i relacje z mojego projektu KGP możecie śledzić tutaj!
Na razie to tyle! Hey!
